Patrząc po ilości zamówionego mięska, które w tym tygodniu do nas przybyło możemy powiedzieć jedno: KONIEC NOWOROCZNEGO ODPOCZYNKU 😂. Mamy tez kilka powrotów: *Kielbasa Salceson z 1768 r. *Golonka Swojska, wędzona, parzona Sous-vide *Karkówka wędzona, dlugopieczona w atmosferze dymu
Objawy choroby są mniej charakterystyczne i niełatwe do zaobserwowania. Często głównym symptomem jest tylko niewielka osowiałość lub drobna zmiana zachowania - np. kot nie wskakuje jak dawnej na parapet. - Opiekun myśli wtedy najczęściej, że kotu znudziło się jego dawne miejsce.
Policja szuka rodziny, która porzuciła psa na obrzeżach Inowrocławia. Mężczyzna i kobieta, którzy byli z dzieckiem, najpierw spacerowali z beaglem. Później kobieta zaczepiła smycz o płot i wszyscy odeszli. Okazało się, że szczeniak miał przed tygodniem “trafić w dobre ręce”, ale się znudził. Odebrał go poprzedni właściciel, którego nie było stać na jego utrzymanie
babci wlozyla po 10 ogorkow do 3 sloikow Ile razem wlozyla wszystkich ogorkow licz po10.po tygodniu tata wyjal zkazdego sloika po jednym ogorku. Ileogorkow zostalo.Tacie szczegolnie smakowaly ogorki z jednego sloika dlatego zjadl ich jeszcze5 .Ile ogorkow zjadl tata.Ile ogorkow zostalo w sloikach
Przedstawia się to następująco: ja (tata) < dziadek (mój tata) < Borys. Od momentu rozpoczęcia rozszerzania diety Borys kocha Gabrysię. Układ idealny. Borys jest piękny, prześmieszny i bardzo kochany. To nasz pupil, pierwsze dziecko i członek rodziny. Ale to nie jest sielanka. To bardzo ciężko doświadczony pies ze schronika.
W przypadku większości zabiegów aktywność psa powinna być ograniczona przez cały tydzień po zabiegu. Niezbędne jest unikanie biegania, skakania i innych forsownych czynności, które mogą spowodować nadmierne obciążenie rany. Jak długo pies musi odpoczywać po zabiegu? Odpoczynek: znieczulenie zwykle trwa od 24 do 48 godzin do […]
kLKLoqc. Tata 65l. PSA>700 ng/ml BxGl.? Odpowiedz z cytatem Tata 65l. PSA>700 ng/ml BxGl.? Witajcie,Proszę Was o radę w sprawie pierwszych kroków, jakie należy podjąć w przypadku podejrzenia raka mojego ojca stwierdzono bardzo wysoki poziom PSA, w związku z czym wykonano u niego biopsję oraz inne badania,jednak na ich wyniki trzeba czekać 3 tygodnie. Nie wiem, czy to normalny czas oczekiwania, czy tylko ZOZ w Nysie ma takie każdym razie mam pytanie - czy oczekując na te wyniki możemy zrobić coś jeszcze, choćby umówić się na konsultacje z urologiem/onkologiem, czy może zlecić jakieś dodatkowe badania, czy czekać na wyniki tych już zrobionych?Wiem, że pytania są dosyć ogólne, ale jestem świeży w tym temacie i nie wiem, od czego góry dziękuję za odpowiedź. slv Posty: 3Rejestracja: 31 sty 2012, 09:36 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: Leszek12 » 31 sty 2012, 10:44 Witam ja na 3 Biopsię w B-B czekałem 5 tygodni. Zależy ile mają do wykonania badań pozdrawiam leszek 12 Lat 74 (1941) 4/2010 PSA 7,17ng/ml 7/2010 biopsja ujemna 11/2010 PSA 10,6ng/ml 1/2011 biopsja cT2cN0M0 Gl 4+4 HT całkowita, Scyntygrafia/TK ujemne, 04/2011 RT 74Gy 9/2011 PSA 0,001 Popromienne porażenie jelit 12/2011 PSA 0,002ng/ml 3/2012 PSA 0,006 ng/ml 04/2012 PSA ng/ml 09/2012, PSA0,004 ng/ml 10/2012 PSA 0,004 ng/ml 01/2013 PSA 0,015 ng/ml Hormony STOP do 23/04/2013 03/2013 PSA 0,033 ng/ml Testosteron 145,50ng/dl 23/04/2013 Eligard 22,5 (3 mies.) 07/2013 PSA ng/ml 23/07/2013 Eligard 22,5 10/2013 PSA 2c NO,MX ; SCT-zwyrod. ; VIII TK-ok! IX-XI/10r. RT=66Gy; ; ll/11r. SCT+TK+ rtg=zwyrod. ; TK. OK! I-PET/CT N1/ VII/11r.;(1) PLND - 2 wezły.(-) ; IX/11r. II PET/CT- N1/ XI/11r. MRI = PET ; SCT - Ok! XI PSA 2,34; XI/11r. II - PLND-3 w. (-). 24 II/12r :III- PET/CT N1= 23 II PSA= 2,85 =3,18 = III/12r HT=monot./Bikalutamid 150mg doba/ ; wykres PSA ...Nie można za darmo otrzymać nowej filozofii sposobu za to drogo zapłacić i zdobywać wielką cierpliwością i dużym wysiłkiem ".. ....Fiodor Dostojewski kris1 Złoty Gladiator Posty: 2213Rejestracja: 20 paź 2010, 17:43 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: slv » 01 lut 2012, 09:16 Niestety nic mi nie wiadomo o wcześniejszym leczeniu urologicznym/onkologicznym ani o objawach, które mogłyby wskazywać na problemy z prostatą. Badanie krwi zostało wykonane przy okazji zupełnie innej dolegliwości. Wiek taty to 65 rozumiem, że nie ma innego wyjścia, jak czekać na wyniki biopsji, bo bez tego ani rusz. slv Posty: 3Rejestracja: 31 sty 2012, 09:36 Blog: Wyświetl blog (0) Wróć do NASZE HISTORIE Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Konradp94, Patryk, walenty i 136 gości
Japoński rynek „pet parenting” szacuje się na 8,2 mld funtów. Japończycy preferują małe pieski, tzw. lap dogs, których jedynym zadaniem jest ładnie wyglądać i łatwo dawać nosić się w torebce lub wozić w wózku Późno zdecydowali się na stały związek. Ona – wzięta prawniczka w warszawskiej kancelarii, on – Amerykanin prowadzący w Polsce interesy w branży nieruchomości. Połączyło ich podobne postrzeganie świata. Starannie dobrane grono przyjaciół, modne rozrywki w weekendy, dwa razy w tygodniu kolacje w najlepszych restauracjach. Wspólnie urządzali luksusowy apartament na Sadybie. Rządził w nim minimalizm i ulubione kolory: czarny i pomarańczowy. Miejsce na kanapie Psa kupili sobie pod wpływem znajomych poznanych w czasie wypadu na golfa. Bobby, czarny pudel, pochodził ze znanej hodowli. Stateczny, towarzyski i bezproblemowy, szybko stał się ulubieńcem rodziny i koleżanek Iwony. Zabierała go ze sobą na zakupy i kawę na mieście. Podróżował w samochodzie na tylnym siedzeniu pasażera w specjalnie kupionym do tego celu legowisku. Marc kupował mu stylowe obróżki (z kryształkami Svarowskiego) pod kolor swojego ulubionego zimowego płaszcza. Bobby miał swój kącik, urządzony zgodnie z myślą przewodnią pozostałej części mieszkania, i mnóstwo psich zabawek. Po kilku miesiącach właściciele i pies stali się niemal nierozłączni. Pies spał w nogach łóżka i asystował przy rodzinnych obiadach. Iwona i Marc rodzicielstwo zaplanowali w szczegółach. Pierwszy miał być chłopiec, druga dziewczynka. Prywatne przedszkole, hiszpańskojęzyczna opiekunka, zajęcia dodatkowe – wszystkie punkty wychowania i edukacji młodego pokolenia były omówione w szczegółach. Kiedy urodził się Tomek, Iwonie ciężko było się odnaleźć w roli matki. Denerwowały ją proste czynności i bałagan, jaki wprowadziło w ich uporządkowane życie dziecko. Do tego tęskniła za pracą. Kiedy synek miał pół roku, do apartamentu na stałe wprowadziła się niania. Kiedy Iwona wracała zmęczona po pracy, nie miała siły długo zajmować się dzieckiem. Bobby nadal spał w sypialni małżonków, synek w swoim małym pokoiku. Problemy zaczęły się, kiedy syn zaczął chodzić i interesować się światem – na kanapie zajmował miejsce, na którym do tej pory zawsze siedział Bobby. Ten „obrażał” się na swoich właścicieli, kiedy zbyt długo bawili się z dzieckiem. Na wszelkie próby kontaktu ze strony malucha reagował niechęcią i głośnym szczekaniem. Iwona stawała wtedy zawsze po stronie Bobbiego. Pudel wędrował na kolana, a Tomek był odsyłany do zabawy w kojcu. Kiedy dostawał od babci zabawkę i ta spodobała się Bobbiemu, Marc i Iwona oddawali ją pudlowi. Nie pomagały protesty niani i awantury zanoszącego się od płaczu Tomka. Marc uważał, że w ten sposób od małego przyzwyczai synka stosować się do pewnych zasad. A te zasady były jasne: Bobby był pierwszy. I ważniejszy. Pet parenting Historia rodziny, w której zaczęło brakować miejsca dla dziecka, bo owo zajął już pies, jest tylko jednym z przykładów tego, jak współcześnie zmieniło się rodzicielstwo. I jakie miejsce zaczęło w nim zajmować posiadanie zwierząt domowych. Czy posiadanie psa zamiast dziecka to nowy trend, który na dobre zadomowi się w krajach rozwiniętych społeczeństw zachodnich? Czy jest to samolubne czy wręcz przeciwnie, jest wyrazem dojrzałości i mierzenia sił na zamiary? Jedną z teorii jest ta, w której zwierzę jest sprawdzianem przed posiadaniem dziecka, nawet jeśli para sama przed sobą się do tego nie przyznaje, twierdząc, że zwierzęta w zupełności im wystarczają. Do takich poglądów przyznała się polska prezenterka Agnieszka Szulim, która otwarcie mówi o tym, że posiadanie zwierzaka w zupełności jej wystarcza. Jaskrawym przykładem tego typu poglądów jest lesbijska para małżeńska, którą tworzą Portia de Rossi i Ellen de Generes. – Nie sądzę, że będziemy mieć dzieci. Mamy zwierzęta i kochamy je. Poza tym, obie jesteśmy ciociami, co nadaje naszemu życiu dodatkowej wartości. W pewnym sensie jesteśmy bardzo samolubne, bo chcemy się skupić wyłącznie na naszym związku, z drugiej strony, zdajemy sobie sprawę, że dzieci wnoszą bardzo dużo do życia – tłumaczyła Ellen w wywiadach dla telewizji AOL oraz magazynu “People”. W zagranicznych mediach można przeczytać opinie, że świadoma rezygnacja z dzieci na rzecz zwierząt wynika po części z lęku przed długoterminowymi zobowiązaniami. Zwierzę będzie żyło od kilku do kilkunastu lat. Nie jest to związek na „całe życie” (przynajmniej ludzkie). Potem, kiedy zwierzęcia już nie będzie, właściciel podejmuje ponowną decyzję o posiadaniu bądź nie posiadaniu zwierzaka. – Dużo mówi się o złej sytuacji ekonomicznej, niepewności jutra. Ja chcę wierzyć, że wszystko jednak sprowadza się do poczucia bezpieczeństwa i bezwarunkowej miłości. Nie oszukujmy się, na dzieci wychowane dziś raczej nie będzie można liczyć na starość. Zwierzę za to zawsze będzie do nas przywiązane – pisze na swoim blogu „No Children by Choice” Lauren Mitchell Ruehring. Na zachodzie ukuto nawet określenie „pet parenting” na nowe zjawisko. – Stany Zjednoczone już dawno oszalały na punkcie zwierząt domowych. Kochająca rodzina wyprawia swojemu pupilowi urodziny w specjalnych restauracjach, szuka życiowych partnerów, wysyła do SPA, fryzjera, kosmetyczki, kupuje designerskie ubranka. I to właśnie tam wyodrębniono zjawisko „pet parenting” – mówi Sonia Maciuszek, ekspert w dziedzinie zachowań psów. Przy analizie tematu, nowej, współczesnej rodziny, nie sposób nie wspomnieć o najbardziej charakterystycznym przykładzie – Japonii, w której odsetek zwierząt domowych jest o wiele większy niż urodzeń i gdzie otwarcie mówi się o posiadaniu zwierząt zamiast dzieci. Japoński rynek „pet parenting” szacuje się na 8,2 mld funtów. Japończycy preferują małe pieski, tzw. lap dogs, których jedynym zadaniem jest ładnie wyglądać i łatwo dawać nosić się w torebce lub wozić w wózku. Według “The Guardian”, młodzi ludzie w Tokyo narzekają na wysokie podatki, które uniemożliwiają im zapewnienie godnego bytu dzieciom, stąd decyzja o posiadaniu zwierzaka. Młode Japonki podkreślają też, że ciężko im utrzymać pracę po porodzie. Na zwierzaki decyduje się zatem japońska klasa średnia, jak i ludzie z wyższych sfer. Przyczyn dramatycznego spadku urodzin dzieci w Japonii, dr Kunio Kitamara, dyrektor Japan’s Family Planning Research Centre, upatruje w… braku seksu. Jego badania dowodzą, że libido Japończyków jest w fatalnym stanie – ponad połowa japońskich par małżeńskich uprawia seks rzadziej niż raz w miesiącu. Ponad 10 mln Japończyków pomiędzy 20 a 34 rokiem życia nadal mieszka z rodzicami. Nie stać ich na założenie rodziny, samodzielny kredyt na mieszkanie. Ale nadwyżkę pieniężną z ochotą wydają na „lap dogs”.
Tata w domu – brzmi niewiarygodnie? Ojciec po tygodniu spędzonym sam z dziećmi nie był w najlepszym nastroju. Pozwolił sobie na chwilę szczerości we wpisie, który podbił Internet. „Jestem przerażony” – tak najprościej i najkrócej podsumował swój pobyt z pociechami pod nieobecność żony. Jak myślicie, czy będąc tatą na pełny etat, zmieni swoje dotychczasowe podejście do życia? Czy w dobie równouprawnienia i haseł #metoo jest jeszcze miejsce na męskie łzy? Przekonajmy się! Większość z nas nie wyobraża sobie dzieciństwa bez rodziców, choć to zazwyczaj mama sprawia, że życie staje się łatwiejsze. Jej role sprowadzają się do przygotowania posiłków, czy dbania o wyprasowane ubranie. Ojcowie zazwyczaj nie podejmują się takiego wysiłku, a ich role wychowawcze są przez to nieco ograniczone. Wpis trenera biegania w 2017 roku znów poruszył kwestię ojcostwa i wkładu mężczyzn w życie swoich pociech. Tata w domu sam z dziećmi to dobry pomysł? Paweł Grzonka na dzień zajmuje się nie tylko bieganiem. Z zawodu jest trenerem, ale także stara się zapanować nad swoim życiem z dziećmi. Trzy lata temu 14 października 2017 roku dał upust swojej opinii na ten temat, gdy postanowił upublicznić komentarz o wychowaniu na łamach Facebooka. Na swojej stronie umieścił wpis, który ukazuje trudy wychowania dzieci. Według jego słów tata w domu okazał się niemalże żołnierzem na polu minowym! Jak doszło do opublikowania komentarza trenera w tej sprawie? Grzonka postanowił wykupić swojej żonie wycieczkę na siedem dni, on sam miał zaś obalić mit ojca nieradzącego sobie z domowymi obowiązkami wokół dzieci. Jak się okazało, rzeczywistość przerosła naszego bohatera! Jednym z najciekawszych zdań, podsumowującą jego domową twórczość bez żony, brzmi: Dziś drugi dzień – a już pragnę śmierci. Czy ojcowie mogą wychowywać dzieci? Tata w domu sam w tym wypadku nie zdał pomyślnie próby. Komentarz w Internecie Grzonki przekonał nas, że tacierzyństwo nie jest łatwe. Szczególnie gdy musisz być jednocześnie kucharzem (opowiada o pankejkach na akord), wyszczególniony zmysł wzroku i sprzątaczki!ZOBACZ ZDJĘCIA: w domu to często radość, zabawa i śmiech. Jednak większość z nas wie, że to bez mamy trudniej sobie poradzić! Przekonał się o tym bohater powyższego smpratt90/ wychowanie dzieci jest o wiele łatwiejsze, gdy rodzice dzielą się obowiązkami. Fot.: ambermb/ w domu z pewnością dostarczy dziecku dużo zabawy. Fot.: faithfinder06/ w domu z synem mogą się dobrze dogadywać. Męskie hobby skutecznie łączy i pielęgnuje relacje! Fot.: 5697702/ zabawy z rodzicem nie da się zastąpić niczym innym! ZOBACZ TEŻ:Czy Kuba Wojewódzki w końcu się ożeni? Poznajmy kobiety słynnego showmana Żona Roberta Janowskiego to jego skarb. Jak się poznali? Gdzie mieszka Agnieszka Chylińska? Jej dom zachwycaźródła:
Tata już po RP, ale co dalej? Odpowiedz z cytatem Tata już po RP, ale co dalej? Witam,proszę o ocenę i prognozy dalszego leczenia mojego taty. Czytałam już bardzo wiele historii i wątków na tym forum, dlatego ośmielam się ,,skonsultować" przypadek taty - 60 lat, w pierwsze podniesione PSA ok. 3,7 (piszę ok. bo niestety nie mam przed sobą wszystkich wyników), badanie zlecone profilaktycznie przez urologa, właściwie żadnych dolegliwości ze strony prostaty brak; zalecone kontrolne badanie po ok. 6 tygodniach; PSA ok. 5 i skierowanie na USG, na którym powiększony gruczoł, przepisany antybiotyk. Po kuracji powtórzone PSA i wynik w już 8,7, skierowanie na biopsję i wynik niestety zły - w 10 z 12 pobranych biopatów nowotwór, o utkaniu od 30 do 80%, gleason 3+3 do 4+4. (w skrócie oczywiście wynik biopsji, bo też go niestety nie mam u siebie). Skierowanie na tomografię jamy brzusznej i scyntygrafię. Wyniki obu badań dobre, bez śladów przerzutów do kości. Wizyta u polecanego urologa chirurga pod koniec roku i decyzja o RP. W styczniu PSA znowu wzrosło - 11,5, ale pod koniec miesiąca odbyła się operacja. Tata dochodzi powoli do siebie, z trzymaniem moczu nie jest źle - wysiłkowo popuszcza, ale w nocy sucho i w dzień już często też, rana się ładnie zagoiła, ale czasami pojawia się ból w środku - i tu pierwsze pytanie, czy może on być spowodowany ćwiczeniami mięśni Kegla?Właśnie odebraliśmy wynik badania histopat. i chciałabym zasięgnąć waszej opinii, czego możemy się dalej spodziewać (w następnym tygodniu wizyta u lekarza, ale powiedzmy, że jest mało ,,kontaktowy", chociaż uważany za dobrego chirurga. Wynik wygląda tak: Rodzaj materiału: 1 prostata z pęcherzykami nasiennymi, 2 - tkanka tłuszczowa okolic naczyń biodrowych-lewa 1 - Rak gruczołowy stercza, Gleason 8 (4+4). Naciek nowotworu stwierdza się w wycinkach z płata prawego i lewego. Nowotwór nacieka torebkę stercza i tkanki miękkie poza torebką. Obecna jest neuroinwazja. Minimalna odległość nacieku nowotworowego od marginesu chirurgicznego od strony pęcherza wynosi 0,5mm, od strony wierzchołka 1mm. Ponadto stwierdza się naciekanie prawych pęcherzyków nasiennych. 2 - Strzępy tkanki tłuszczowej bez utkania makroskopowy: Gruczoł krokowy o wym. 4x4,5x3cm o budowie mamy się teraz spodziewać? Jakie wg was powinno być dalsze leczenie?Z góry dziękuję za wszelkie informacje i jestem pełna podziwu dla waszej ogromnej wiedzy. Tata lat 60 3/2013 PSA~3,7 9/13 PSA~5 anybiotyk, 11/13 PSA-8,7 12/13 biopsja: w 10 z 12 pobranych biopatów nowotwór, o utkaniu od 30 do 80%, gleason 3+3 do 4+4. Skany ujemne. 1/13 PSA-11,5 RP- pT3bNxM0 GL4+4 Nowotwór nacieka torebkę stercza i tkanki miękkie poza torebką. Obecna jest neuroinwazja. Minimalna odległość nacieku nowotworowego od marginesu chirurgicznego od strony pęcherza wynosi 0,5mm, od strony wierzchołka 1mm. Ponadto stwierdza się naciekanie prawych pęcherzyków nasiennych. 4/14 PSA_4,2 dorfit Posty: 3Rejestracja: 09 gru 2013, 23:16 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: aga59 » 18 lut 2014, 19:23 Dorfit,Po wygojeniu po RP ok 2-3 miesięcy pewnie radioterapia skojarzona zhormonoterapią. Musicie poczekać do pierwszego pomiaru PSA po RP.(zwykle6 tygodni po ale niecierpliwi robią wcześniej)Wtedy zapadnie decyzja co iPSA=18-X/2010,biopsjaX/2010-Gleason3+4,utkanie nowotworu 40%,30 dni APO-FLUTAM po 14 dniach 1 dawka ZoladexLA10,8 PR-II/2011 RCO-Bydgoszcz,50%wiązekNN po PR:Gleason3+3, węzły czyste,brak naciekania pęcherzyków!!!!pT2cNO,Grade2, PSA3tyg-0,003/0,004/0,018,PSA6tyg=0,005!PSA12 tyg=0,008,7mies=0,002,10mc: start RT 3D-IMRT X 15MeV 37x2Gy,3mc po RT=0,036;6mc po RT=0,013;10mc po RT=0,024;13mc=0,012;17mc=0008:21mc=0,004;25mc=0,004;28mc-0,01;35mc-0,009;41mc-0,009 aga59 Posty: 986Rejestracja: 13 lis 2010, 21:42Lokalizacja: okolica Łodzi Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: leszek48 » 18 lut 2014, 22:35 Nie jestem znawcą tak jak zosia blu , ale aż mnie dreszcze przeszły . Jeżeli to jest wszystko co wycięto ,to spartaczona sprawa ale życzę zdrowia. 1,39 ; ; ; ; ; 05,2012-4,8 ;08,2012-6,14 ;12/2012-4,53 . Biopsja 1. Prostata część proksymalna,ognisko podejrzane w połowie dł,szczyt płata praw, część dystalna- w wycinkach widoczne utkanie 6 Gl = 4+2 zajmujące około 70% podst. płata praw na granicy z pęch. nasiennym- w wycinku widoczne drobne pole atypowych . Okolica podst. stercza z symetrią baniek nasieniowodów i pęch. nasiennych Scynt kości i RTG ok. Dnia RP z oszczędzeniem nerwów ,GL w histopacie 3+ =0,004 PSA2c NO,MX ; SCT-zwyrod. ; VIII TK-ok! IX-XI/10r. RT=66Gy; ; ll/11r. SCT+TK+ rtg=zwyrod. ; TK. OK! I-PET/CT N1/ VII/11r.;(1) PLND - 2 wezły.(-) ; IX/11r. II PET/CT- N1/ XI/11r. MRI = PET ; SCT - Ok! XI PSA 2,34; XI/11r. II - PLND-3 w. (-). 24 II/12r :III- PET/CT N1= 23 II PSA= 2,85 =3,18 = III/12r HT=monot./Bikalutamid 150mg doba/ ; wykres PSA ...Nie można za darmo otrzymać nowej filozofii sposobu za to drogo zapłacić i zdobywać wielką cierpliwością i dużym wysiłkiem ".. ....Fiodor Dostojewski kris1 Złoty Gladiator Posty: 2213Rejestracja: 20 paź 2010, 17:43 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: zosia bluszcz » 19 lut 2014, 08:19 A no właśnie. Z opisu wygląda na "wypreparowaną" (?) prostatę sposobem LPRChyba jednak byla to operacja metoda tradycyjna skoro Dorfit pisze:rana się ładnie zagoiła, ale czasami pojawia się ból w środku - Po laparoskopii bylyby w brzuchu 3 dziury; moze jedna nieco powiekszona, zeby umozliwic wyciagniecie woreczka z prostata wraz z przyleglosciami. Okreslenie "rana" sugeruje wieksze ciecie... zosia bluszcz Złoty Gladiator Posty: 10210Rejestracja: 13 cze 2009, 02:06 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: kris1 » 19 lut 2014, 12:32 zosia bluszcz pisze: A no właśnie. Z opisu wygląda na "wypreparowaną" (?) prostatę sposobem LPRChyba jednak byla to operacja metoda tradycyjna skoro krees pisze:rana się ładnie zagoiła, ale czasami pojawia się ból w środku -Po laparoskopii bylyby w brzuchu 3 dziury; moze jedna nieco powiekszona, zeby umozliwic wyciagniecie woreczka z prostata wraz z przyleglosciami. Okreslenie "rana" sugeruje wieksze ciecie...Ok! Trochę nieskładnie ująłem ten problem,ale chodziło mi o to "wypreparowanie" prostaty z przyległościami -w szczególności ..."2 - Strzępy tkanki tłuszczowej bez utkania chłonnego."W dalszym moim tekście nie ma już raczej wątpliwości, co do sposobu wykonania operacji:kris1 pisze:Co do tzw. "wewnętrznych bóli" pooperacyjnych,to nie są ćwiczenia kegla ( no chyba,że do przesady intensywne), tam w środku jest sporo szwówi miejsc cięcia które potrzebują czasu do po prawie 4 latach od RP potrafią blizny pooperacyjne dawać się we znaki po większym wysiłku fizycznym. Po laparoskopii oczywiście wygląda to zgoła inaczej,powiem że nawet 5 dziur po trokarach ( w tym jedna większa) jeżeli oprócz prostaty byłaby preparowana w należyty sposób tkanka limfatyczna po stronie L i P. Przepraszam,w przyszłości poprawię się Pozdrawiamkris. ur. I/10r- 6,14; III/10 (cT2b); IV/10r RP-Gl 7=3+4; pT=>2c NO,MX ; SCT-zwyrod. ; VIII TK-ok! IX-XI/10r. RT=66Gy; ; ll/11r. SCT+TK+ rtg=zwyrod. ; TK. OK! I-PET/CT N1/ VII/11r.;(1) PLND - 2 wezły.(-) ; IX/11r. II PET/CT- N1/ XI/11r. MRI = PET ; SCT - Ok! XI PSA 2,34; XI/11r. II - PLND-3 w. (-). 24 II/12r :III- PET/CT N1= 23 II PSA= 2,85 =3,18 = III/12r HT=monot./Bikalutamid 150mg doba/ ; wykres PSA ...Nie można za darmo otrzymać nowej filozofii sposobu za to drogo zapłacić i zdobywać wielką cierpliwością i dużym wysiłkiem ".. ....Fiodor Dostojewski kris1 Złoty Gladiator Posty: 2213Rejestracja: 20 paź 2010, 17:43 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: dorfit » 19 lut 2014, 14:10 zosia bluszcz pisze:Nie byl to najlepszy specjalista od wycinania prostaty skoro przy tym stanie zaawansowania raka nie znalazl i nie wycial ZADNYCH wezlow chlonnych Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Też mnie to zaniepokoiło, ale troszkę się uspokoiłam określeniem N0 przy klasyfikacji TNM. Czy jeżeli nie były badane węzły nie powinien być kod NX? Chociaż w opisie materiału badanego nie ma nic o węzłach, więc... Pozostaje pytanie czy węzły były jednak badane i jest błąd na wydruku, czy jednak nie były. Na odpowiedź poczekamy do nastepnego tygodnia - na wizycie kontrolnej tata musi o to niestety ten, gdyż tata miał już dość wizyt, badań i wybrał tego, którego polecił mu inny lekarz:(Operacja była otwarta. Tata lat 60 3/2013 PSA~3,7 9/13 PSA~5 anybiotyk, 11/13 PSA-8,7 12/13 biopsja: w 10 z 12 pobranych biopatów nowotwór, o utkaniu od 30 do 80%, gleason 3+3 do 4+4. Skany ujemne. 1/13 PSA-11,5 RP- pT3bNxM0 GL4+4 Nowotwór nacieka torebkę stercza i tkanki miękkie poza torebką. Obecna jest neuroinwazja. Minimalna odległość nacieku nowotworowego od marginesu chirurgicznego od strony pęcherza wynosi 0,5mm, od strony wierzchołka 1mm. Ponadto stwierdza się naciekanie prawych pęcherzyków nasiennych. 4/14 PSA_4,2 dorfit Posty: 3Rejestracja: 09 gru 2013, 23:16 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: zosia bluszcz » 19 lut 2014, 14:46 Masz racje, powinno byc by bylo gdyby wizyte kontrolna Tata mogl odbyc w Twoim np. wizyte nalezy zabrac liste pytan do lekarza - doswiadczenie mowi, ze samotny, nieprzygotowany i przeploszony pacjent jest w starciu z lekarzem na straconej pozycji (tzw syndrom potulnego pacjenta i milczacego lekarza). zosia bluszcz Złoty Gladiator Posty: 10210Rejestracja: 13 cze 2009, 02:06 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: andyfajka » 19 lut 2014, 15:07 WitamZosiu pamiętasz mój przypadek LPR "futrzaka doświadczalnego" i wróciłem do domu z pięcioma otworami .Mam rozumieć iż to są różne metody LPR , techniki czy w zależności od sytuacji "dowierca" się pacjenta ?pozdrawiamJędrek [audio][/audio] VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25, XII LRP pT3bN1M1a Marginesy ?2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY 09/2013 HT 2013 /0,663/2014 <0,0022015 <0,0022016 <0,0022017 <0,002 2018 <0,002 2019 luty <0,002HORMONOTERAPIA ZAKOŃCZONA2019 Grudzień 0,3772020 Maj 1,41 - USUNIĘCIE WĄTPLIWYCH WĘZŁÓW...............................................................................................................................DODATKOWO OD 30 ROKU ŻYCIA LECZONE ZZSK----------------------------------------------------------------------------Verba docent, exempla trahunt.................................................................................................. andyfajka Posty: 626Rejestracja: 07 lip 2013, 13:23 Blog: Wyświetl blog (1) Odpowiedz z cytatem autor: dorfit » 18 mar 2014, 14:06 Witam ponownie,niestety nie mam dobrych wiadomości - tata zrobił badanie PSA i jest fatalnie - 4,220!!! (prawie 7 tygodni po PR).Błagam podajcie mi namiary na jakiegoś dobrego lekarza, który przejąłby leczenie ojca od ,,szanownego" profesora, który nie dość, że spartaczył chyba robotę to jeszcze absolutnie nie czuje się temu winny, a wręcz uważa, że jesteśmy bezczelni dopytując o pewne rzeczy ( nieścisłości w badaniu histopat. itd.).Jesteśmy z centralnej Polski, więc może możecie mi polecić kogoś z Kielc, Gliwic, Bydgoszczy...obojętnie skąd oby kogoś góry wielkie dzięki. Tata lat 60 3/2013 PSA~3,7 9/13 PSA~5 anybiotyk, 11/13 PSA-8,7 12/13 biopsja: w 10 z 12 pobranych biopatów nowotwór, o utkaniu od 30 do 80%, gleason 3+3 do 4+4. Skany ujemne. 1/13 PSA-11,5 RP- pT3bNxM0 GL4+4 Nowotwór nacieka torebkę stercza i tkanki miękkie poza torebką. Obecna jest neuroinwazja. Minimalna odległość nacieku nowotworowego od marginesu chirurgicznego od strony pęcherza wynosi 0,5mm, od strony wierzchołka 1mm. Ponadto stwierdza się naciekanie prawych pęcherzyków nasiennych. 4/14 PSA_4,2 dorfit Posty: 3Rejestracja: 09 gru 2013, 23:16 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: leszek48 » 18 mar 2014, 14:28 dorfit już w lutym pisałem Ci że mnie ciarki przeszły i to się potwierdziło. Nie należy szukać "bezczelnych profesorów" tylko dobrych lekarzy. Czekaj na wpisy forumowiczów z Twojego terenu i działajcie szybko bo wynik PSA troche 1,39 ; ; ; ; ; 05,2012-4,8 ;08,2012-6,14 ;12/2012-4,53 . Biopsja 1. Prostata część proksymalna,ognisko podejrzane w połowie dł,szczyt płata praw, część dystalna- w wycinkach widoczne utkanie 6 Gl = 4+2 zajmujące około 70% podst. płata praw na granicy z pęch. nasiennym- w wycinku widoczne drobne pole atypowych . Okolica podst. stercza z symetrią baniek nasieniowodów i pęch. nasiennych Scynt kości i RTG ok. Dnia RP z oszczędzeniem nerwów ,GL w histopacie 3+ =0,004 PSA<0,002 , PSA=0,007 PSA=0,01ng/ml, , PSA=0,030, PSA=0,049, PSA= 0,129, PSA=0,242, PSA=0,300 , PSA=0,304 , PSA=0,372, PSA=0,35 ,Dnia rozpoczęcie RT Dnia koniec RT. Tydzień po RT PSA=0,04 , dwa miesiące po RT PSA=0,023, cztery miesiące po RT- PSA= 0,014ng/ml, sześć miesięcy po RT PSA=0,007ng/ml, dziewięć miesięcy po RT , PSA=0,007ng/ml, T=560,9ng/dl, rok po RT PSA=0,003ng/dl, dnia PSA=0,003ng/ml, T=694ng/dl, dnia PSA=0,003ng/ml,T=661,7ng/dl ,dnia PSA=0,006ng/ml, T=609, dnia PSA=0,006 T=614,3ng/dl, dnia PSA =0,006 ng/ml ,T=577,5 ng/dl, dnia PSA =0,006 ng/ml , T=681 ng/dl leszek48 Posty: 338Rejestracja: 30 mar 2012, 13:32 Blog: Wyświetl blog (0) Odpowiedz z cytatem autor: Wojtas » 18 mar 2014, 15:05 moja rada to udac się do renomowanego CO np. Gliwice rejestracja telefoniczna i wizyta w Przychodni tam pokierują kompetentnie dalej i zrobią co trzeba. Lub wykonać wizytę prywatną u jednego z lekarzy CO i on pokieruje. powodzeniaW Gliwicach mam namiary jak się zdecydujecie to piszcie na PW to podam. urodzony 1949r bez objawów PSA 4,88 - biopsja stwierdzony ,adenocarcinoma , RP Gleson 3+4 -2cICD-0,pecherzyki i wezły bez nacieku raka, naciek dochodzi do granicy cięcia szczytu jeden margines dodatni w szczycie , granice cięcia płatów i pęcherzowa bez nacieku raka- PSA 0,01ng/m; PSA ,decyzja CO Gliwice RT 35 frakcji -70G od PSA, PSA RT jednak była PSA uf chyba w dobrym kierunku. PSA ,0,002ng/ml, PSA 0,002 ng/ml , PSA ng/ml, PSA 0,003 ng/ml, PSA 0,003 ng/ml,PSA 0,006 ng/ml , PSA 0,011 ng/ml PSA 0,008 ng/ml PSA 0,007 USG, RTG ok . PSA 0,007ng/ml, PSA 0,01 inne laboratorium, wszystko PSA 0,007 PSA 0,006ng/ml PSA0,008 ng/ml,PSA 0,01, PSA 0,006 ml. PSA nadal 0,008 ng/ml Wojtas Posty: 541Rejestracja: 06 lis 2011, 18:36Lokalizacja: Małopolska Blog: Wyświetl blog (0) Wróć do NASZE HISTORIE Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Konradp94, Patryk, walenty i 136 gości
Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: ( 15:36:56)Agnes1986 napisał(a): Testosteron - 35,55 ng/dl W tych jednostkach kastracyjny, czyli pożądany poziom testosteronu, to jest mniej niż 50 ng/dl. Teoretycznie jest dobrze, ale gdzieś czytałam, że najlepiej jest, gdy poziom testosteronu nie przekracza 30 ng/dl. Zawsze im mniej, tym lepiej. Jakie leki tata ma teraz zlecone? Jaki zastrzyk? Jaki antyandrogen? Może trzeba coś zmienić, dołożyć? Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: ( 22:15:30)Dunolka napisał(a): ( 15:36:56)Agnes1986 napisał(a): Testosteron - 35,55 ng/dl W tych jednostkach kastracyjny, czyli pożądany poziom testosteronu, to jest mniej niż 50 ng/dl. Teoretycznie jest dobrze, ale gdzieś czytałam, że najlepiej jest, gdy poziom testosteronu nie przekracza 30 ng/dl. Zawsze im mniej, tym lepiej. Jakie leki tata ma teraz zlecone? Jaki zastrzyk? Jaki antyandrogen? Może trzeba coś zmienić, dołożyć? Tata obecnie (wciąż) Xtandi 4tabl., żelazo 80 mgx2 tabl., kwas foliowy, Encorton 10 mg raz dziennie. Od początku otrzymuje zastrzyk Diphereline co 3 miesiące. Zastanawiam się ,czy nie powinien mieć na inny? Musimy spytać lekarza. Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: Witajcie Tata dziś miał wizytę kontrolną. PSA spadło do 1000,czyli jest dużo lepiej. Niestety hemoglobina nie wzrasta,a spada . Wynosi 8 mg/ml. Tata ma iść do szpitala. nie wie, na jakie badania,ponieważ w stresie dokładnie nie dopytala... Domyślam się,że w związku z tą hemoglobiną? Co można zrobić jeszcze,żeby ją podnieść? Wiem,że jest niska,ale czy jest bardzo źle ? Pozostałe wyniki ok (nie mam ich do wglądu niestety) Pozdrawiam Liczba postów: Liczba wątków: 9 Dołączył: Trzy lata temu w klinice przy Banacha spędziłem dwa tygodnie. W tym czasie leżał obok mnie pacjent z podobnie niskim poziomem hemoglobiny, jaki ma Twój tata. Ten pacjent dostawał szereg kroplówek, a przede wszystkim dano mu kilka jednostek krwi (jednostka krwi, to 0,45-0,50 litra). Gdy go wypisywano miał hemoglobinę na poziomie 10,5. Myślę, że tatę czeka to samo. Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: 19:40:43 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19:58:25 przez Agnes1986.) Witajcie, Tata otrzymał kilka jednostek krwi,HGB z 7,7podniosla się do 10,00. PSA cały czas 1000 NG/ml Niestety w badaniu TK wyszła progresja zmian w płucach,powiększyły się też węzły chłonne w okolicach wątroby i zdecydowano o podaniu Tacie chemii- dziś miał 1 wlew Docetaxelu. Proszę o informację, czego bezwzględnie nie wolno jeść podczas chemioterapii? Podano,że dieta lekkostrawna. Owoce wykluczyć całkiem? Liczba postów: Liczba wątków: 59 Dołączył: Może w tym artykule znajdziesz odpowiedzi na pytania względem diety podczas chemioterapii Ewentualnie w poradniku Życzę dobrej reakcji na leczenie i jak najmniej skutków ubocznych. Pozdrawiam Armands Rocznik 1961 PSA WYJŚCIOWE: 13,31 ng/ml BIOPSJA: Prostatic carcinoma GS 2+2=4 PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera. Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0 PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml. W ostatnim badaniu (8 lat od RP) <0,006 ng/ml Moja historia Wątek poboczny Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze. Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: 00:36:52 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 00:40:26 przez Dunolka.) Agnieszko, jeśli podczas chemioterapii podrażniona jest śluzówka żołądka, to wiadomo, że kwaśne, surowe owoce nie są wskazane. Bezpieczniejsze będą gotowane, np. domowe kisiele. Tata powinien jeść treściwe zupy, ale też niekwaśne. Zresztą tata sam będzie widział, co mu szkodzi. W miarę możliwości powinien jeść, co lubi. Niektórzy dobrze znoszą chemię. Mieliśmy forumowicza, który nie odmawiał sobie nawet mocnej kawy, ale to naprawdę był błąd. Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: Dziękuję Wam serdecznie. Ze strony żołądka wszystko jest w porządku, Tata jedynie jest osłabiony,sporo lezy. Wczoraj miał podwyższoną temperaturę,ok 38, to normalne po chemii? Ciśnienie też mu troszkę fiksowalo ,miał 160/75 - nie leczy się na nadciśnienie. W szpitalu też raz po przetoczeniu zdarzyło się wyższe. Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: Witajcie Drodzy, Dawno mnie tu nie było. Tata skończył 2 tygodnie temu cykl chemii (8 wlewów docetaxelu co 2 tygodnie). Podczas chemioterapii czuł się nienajgorzej. Kilka dni po wlewie odczuwał bóle mięśni i kłucia ciała - tak to określał i sporo leżał,spał przez ok 4 dni. Wyniki miał całkiem w porządku, hemoglobina na poziomie początkowo,wzrosła potem do - ostatni pomiar przed ostatnią chemia. Testosteron na poziomie bardzo niskim 0,- dokładnie nie pamiętam,jedynie psa stoi w miejscu na poziomie 1000... NG/ml Po ostat jej chemii był trochę przeziębiony,miał kaszel dość intensywny,pokonał to. Ale niestety czuje się gorzej,co mnie smuci,bo podczas chemii czuł się o wiele lepiej i miał spory apetyt. Teraz właśnie niewiele je,choć waga mu nie spada,to mnie to martwi. Bolą go nogi,w okolicy ud i mówi że odczuwa nocą pieczenie w żołądku,pokazywał mi że ma "dziwne" uczucie w okolicy właśnie żołądka i wątroby... Czy to "normalne" po chemii? Boje się ,że mogła nie zadziałać na niego.. Teraz wykonał badanie tk,nie mamy jeszcze wyników. Dziękuję za wszelką pomoc. Pozdrawiam ? Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: Witajcie. Problemy z żołądkiem minęły po Emanerze. Niestety od piątku Tata czuje się gorzej,wszystko go boli...w piątek miał TK klatki ,2 tyg temu brzucha (nie wiem czemu lekarz te badania rozdzielił,zawsze miał je podczas jednej wizyty...). Tata twierdzi że tomografia tak mu szkodzi... Ja mam już różne mysli,że może jednak chemioterapia nie zadziałała. Skąd te bóle ? Mogą być powikłaniem po chemii? Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: Agnieszko, dolegliwości taty to typowe skutki uboczne ostatnich terapii, szczególnie chemii. Śluzówka żołądka odbuduje się wkrótce, zatem żołądek wkrótce przestanie mu dokuczać. Bóle i "kłucie" w nogach to neuropatia, trzeba to zgłosić lekarzowi, niewiele - ale coś powinien pomóc. Zmęczenie, osłabienie - tu już działa wszystko, i radio-, i hormono-, i chemioterapia. Ty na pewno zastanawiasz się, czy to czasem nie jest już działanie zaawansowanego nowotworu. Na razie wygląda to na skutki terapii. Tyle, że gdyby tych terapii nie było, to najprawdopodobniej tata czułby się znacznie gorzej. PSA na poziomie powyżej 1000 wygląda szokująco, ale, jak mówiliśmy, to już taki typ nowotworu, wydziela bardzo dużo PSA. Rozumiem, że tata w dalszym ciągu bierze Enzalutamid. To dobrze. Chciałoby się, aby wyniki TC wykazały brak postępu choroby. Tak z ciekawości - przypomnij, co poradziła doktor Skoneczna? Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: ( 18:38:14)Tata nie zażywa już Enzalutamidu od początku radioterapii,lekarz uznał,że już nie działa, ponieważ Tata bardzo źle się czuł,bolały go kości i PSA rosło. Zaraz po radioterapii miał chemioterapię,która trwała do kwietnia, ostatni cykl tata dostał 5tyg temu. Wtedy też był kolejny zastrzyk Diphereline. Niestety u dr Skonecznej nie byliśmy,bo wizyta wypadała w dniu,kiedy tata miał już radioterapię,źle się czuł. Z racji tego,że do dr mamy ponad 260 km,musiałam wizytę odwołać, ponieważ Tata nie wytrzymałby takiej trasy. Bardzo się obawiam tych wyników TK. Ale niestety na to nie mamy wpływu... napisał(a): DunolkaAgnieszko, dolegliwości taty to typowe skutki uboczne ostatnich terapii, szczególnie chemii. Śluzówka żołądka odbuduje się wkrótce, zatem żołądek wkrótce przestanie mu dokuczać. Bóle i "kłucie" w nogach to neuropatia, trzeba to zgłosić lekarzowi, niewiele - ale coś powinien pomóc. Zmęczenie, osłabienie - tu już działa wszystko, i radio-, i hormono-, i chemioterapia. Ty na pewno zastanawiasz się, czy to czasem nie jest już działanie zaawansowanego nowotworu. Na razie wygląda to na skutki terapii. Tyle, że gdyby tych terapii nie było, to najprawdopodobniej tata czułby się znacznie gorzej. PSA na poziomie powyżej 1000 wygląda szokująco, ale, jak mówiliśmy, to już taki typ nowotworu, wydziela bardzo dużo PSA. Rozumiem, że tata w dalszym ciągu bierze Enzalutamid. To dobrze. Chciałoby się, aby wyniki TC wykazały brak postępu choroby. Tak z ciekawości - przypomnij, co poradziła doktor Skoneczna? Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: Aha, czyli Enzalutamid odstawiono tacie tylko na podstawie rosnącego PSA? No i jak wyniki tomografu? Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: ( 10:40:50)Tak, PSA rosło i to bardzo i dodatkowo,co najgorsze Tata bardzo źle się czuł, bolały go strasznie kości,nie mógł chodzić,leżeć też,ledwo przekręcał się na łóżku. Miał wówczas planowane TK ,ale lekarz uznał,że niema sensu robić,tylko należy szybko wdrożyć radioterapię. (TK z sierpnia już pokazało jakieś nowe,niewielkie zmiany,więc zapewne już Enzalutamid nie działał....)Radioterapia pomogła na bóle kości,ale spadła hemoglobina,musiał mieć przetoczoną krew i uznano też wtedy,że PSA jest wysokie więc trzeba podać również chemię...Wynikow TK jeszcze nie ma, jutro będzie 3tydzien od 1go badania i mam nadzieję, że choć jeden wynik się pojawi. Czekamy na niego,choć tak naprawdę strasznie boję się tego,co tam przeczytamy....?Tata wczoraj bardzo źle się czuł,wymiotował,co prawda raz,ale czuł się bardzo słabo,wieczorem pojawiła się lekka temperatura generalnie od ubiegłego piątku,od tego tk z kontrastem tak zle sie czuje. Być może dwa kontrasty w ciągu miesiąca,zaraz po chemii to dla niego za dużo ?Oprócz tego znów pojawiły się problemy z zaparciami,brak apetytu ? napisał(a): Aha, czyli Enzalutamid odstawiono tacie tylko na podstawie rosnącego PSA? No i jak wyniki tomografu? Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: Agnieszko, smutne jest to, co piszesz. I tak naprawdę, to przecież nie wiadomo, czy złe samopoczucie taty jest wynikiem tylko terapii, czy to już sam nowotwór robi swoje... Zobaczymy, co pokaże tomograf. I przede wszystkim - co jeszcze lekarz będzie miał do zaoferowania tacie. Jak na razie, lekarz leczący nie daje za wygraną, bo decyzja o chemioterapii wobec pacjenta z bardzo złymi wynikami krwi, gdy już była potrzebna transfuzja, była moim zdaniem bardzo odważna. Co jeszcze można zrobić? Badania kliniczne? W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna. Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum. Liczba postów: Liczba wątków: 9 Dołączył: ( 17:58:15)Dunolka napisał(a): W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna. Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum. Agnieszko, jeśli nastąpi ten moment, o którym pisze Jola (Dunolka), to spróbujcie tak się zorganizować, żeby to było właśnie domowe hospicjum. Wiem, że to z wielu powodów jest bardzo trudne - obciążenie psychiczne, praca i inne obowiązki, brak całodobowej opieki lekarskiej, ale spróbujcie. Na pewno warto. Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: 15:48:20 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15:54:29 przez Agnes1986.) ( 17:58:15)Są wyniki tk, nie znam wszystkich szczegółów,ponieważ nie widziałam ich jeszcze,ale wiem ,że w klatce piersiowej,płucach jest regresja w jamie brzusznej progresja... Poprzednio była jakaś zmiana w wezle obok wątroby,teraz jest coś na wątrobie,powiększone też węzły w innych miejscach... Czy to oznacza że ta chemia nie zadziałała? Czy zadziałała połowicznie,biorąc pod uwagę ta regresję z płuc?... Tata dziś znów ma gorączkę? ok 38 . Dunolka napisał(a): Agnieszko, smutne jest to, co piszesz. I tak naprawdę, to przecież nie wiadomo, czy złe samopoczucie taty jest wynikiem tylko terapii, czy to już sam nowotwór robi swoje... Zobaczymy, co pokaże tomograf. I przede wszystkim - co jeszcze lekarz będzie miał do zaoferowania tacie. Jak na razie, lekarz leczący nie daje za wygraną, bo decyzja o chemioterapii wobec pacjenta z bardzo złymi wynikami krwi, gdy już była potrzebna transfuzja, była moim zdaniem bardzo odważna. Co jeszcze można zrobić? Badania kliniczne? W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna. Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum. ( 20:02:57)Dziękuję pomoc jest nieoceniona . ? Edward napisał(a): ( 17:58:15)Dunolka napisał(a): W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna. Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum. Agnieszko, jeśli nastąpi ten moment, o którym pisze Jola (Dunolka), to spróbujcie tak się zorganizować, żeby to było właśnie domowe hospicjum. Wiem, że to z wielu powodów jest bardzo trudne - obciążenie psychiczne, praca i inne obowiązki, brak całodobowej opieki lekarskiej, ale spróbujcie. Na pewno warto. ( 20:02:57)Dziękuję pomoc jest nieoceniona . ? Edward napisał(a): ( 17:58:15)Dunolka napisał(a): W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna. Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum. Agnieszko, jeśli nastąpi ten moment, o którym pisze Jola (Dunolka), to spróbujcie tak się zorganizować, żeby to było właśnie domowe hospicjum. Wiem, że to z wielu powodów jest bardzo trudne - obciążenie psychiczne, praca i inne obowiązki, brak całodobowej opieki lekarskiej, ale spróbujcie. Na pewno warto. Liczba postów: 34 Liczba wątków: 1 Dołączył: Mam jeszcze pytanie,czy oprócz Docetakselu jest jakaś inna chemia na raka prostaty?
tata i pies po tygodniu